Forum Superschizy

Rosom@k

Co było złe, co dobre w zasadach, co należy zmienić.

FIn · Gość

1. Co do rannych-ja wiem jak to zrobić. Po prostu, niech złota wstążka będzie w obozie. Przy padaniu rannym zrywamy naszą. Zeby dojść do siebie trzeba założyć nową. Easy? Easy. A się chyba sprawdzi. (Admin: Tak jest w wielu grach. Tylko że wtedy w każdym obozie musi być śmierć, bo jak nie, to wiara będzie oszukiwać i brać wstążkę ze sobą. Więc robimy tak jak ma być i jak jest według zasad - ŚMIERĆ JEST W SWOJEJ SIEDZIBIE A NIE NA POLU WALKI)
2. Śmierci potrzebne są konkretne zasady. Za ile wskrzesza, co zleca w zamian za życie itd. Konkretne. Wtedy będzie fair. (Admin: to tak było ustalone. Zmieniła to nagła zmiana śmierci. O tych zasadach wie tylko śmierć, a ja nie zdążyłem dowiedzieć się od Branda New jakie ma wymagania i przekazać Chickenowi. Było przemyślane - nie moja wina)
3. Pomysł z miksturkami popieram. Tzn. trza zrobić coś konkretnego, żeby być uleczonym
(PS Padam skonany w domu, wyprózniam kieszenie,patrzę.... miksturka. O jednej zapomniałem... no myślałem, że szlag mnie trafi )
4. Sprawa kupna ekwipunku i gotówki-to było zdecydowanie anormalne. Potrzebni są niezależni handlarze. Potrzebne są lepsze metody zdobywania gotówki. Do ustalenia. (Admin: Potrzebni są ludzie, którzy nie wycofują się na ostatnią chwilę. Nie moja wina)
5. Było nas za mało, nie starczało na wszystkie funkcje. IMO (Admin: ?) docelowa liczba graczy na fletona 2 powinna być ponad 20 osób. Do zrobienia chyba (Admin: Gracze zwołują graczy + forum mage. Da się zrobić.)
6. Śmierć nie może stać bezpośrednio na polu bitwy. Pod żadnym pozorem. (Admin: Patrz wyżej. Śmierć została ustanowiona nową śmiercią jeden dzień przed Fletonem 1) Następnym razem to chyba po łbach zacząłbym walić, żeby się nie podnosili jak już padną.
7. Rozbudować scenariusz (Admin: Za każdym razem jest inny, za każdym razem jest lepszy i trudniejszy), dać więcej zadań (Admin: WY TEŻ MYŚLCIE!). Dostosować scenariusz do terenu. (Admin: Miały być Koziegłowy. Ale wyspa jest zawsze i wszędzie dobra.)
7a. MG powinni przygotować teren przed larpem. Miało tak być, nie wyszło. Następnym razem musi wyjść. (Admin: Patrz wyżej)

Dobra, to komentuję:

ad1 Ok, może być i tak. Z tym, że śmierci nie można zmuszać do siedzenia ciagle w jednym miejscu. Śmierć powinna być tym, kim była-asystentem MG (Admin: Nie asystentem MG, tylko MG!). i jej rycerz to samo. Najwyżej gracze będą śmierci szukać, pech Wink

(Admin: Tak ma być)

Co do forum-uważaj. Cholera wie,. może kiedys będzie fleton taką drugą Isbandią. Ale w takim razie ludzi nie można zniechęcać. A nie oszukujmy się, ten Larp był tak udany dzięki temu, że byliśmy znajomymi i to była nasza wspólna zabawa, do której podchodziliśmy na luzie. Nie było to JESZCZE nic wielkiego Wink

Ale będziemy chyba piąć w górę, więc rozpędzajmy się powoli Wink

Znaczy, najpierw grono znajomych.

Handlarze-nie jedźmy też po nich. Pogoda faktycznie nie wyglądała dobrze, mogli nie pójść. Siana. (Admin: Co siana?)

Kolejne rzeczy, które mi przyszły do głowy:

8. Trucizny to jakaś porażka kompletna. Wywalić to, a w każdym razie w tej formie. I tak to olaliśmy, bo było głupie. (Admin: To była trucizna typu wąglik, a o ile wiem, wąglika nie należy pić. I to wy otwieracie koperty za pośrednictwem MG. Więc to wy jesteście zatruci. Surowców też już nie będzie, więc chyba w ogóle nie będzie kopert.)

9. Więcej umiejętności trzeba wymyślić, dłuższy rozwój. Niestety, przez cała grę nie wykupiłem żadnej nowej umiejętności. Nie musiałem. Trza to zmienic. (Admin: Ty nawet klasy nie miałeś! Byłeś zwykłym robolem który umie walczyć i tyle. Ja umiejętności się nauczyłem. Od Śmierci walki łukiem, a od Thora cechu Medyka. Na dwójce będzie trudniej, bo jeszcze trzeba będzie zostać obywatelem miasta - znaczy się Ci którzy nie są będą musieli zostać.)

10. Sprawa złota, znaczy rozwoju majątkowego. Coś było nie tak, ani specjalnie zarobić ani nic. (Admin: Widać najwyraźniej tylko u Wilhelma w mieście. Bo u mnie się dało. Były zadania, dużo zadań. Jeszcze kilka mam w zanadrzu. Sami też coś wymyślajcie!) Tu tez będzie trzeba pokombinować. IMO te koperty to nie głupi pomysł był, po prostu powinny tam być takie rzeczy, jak misktury zdrowia czy klejnoty. (Admin: No to przecież były!) Dalej, za łatwo mieliśmy naszą broń. (Admin: Człowiekowi zawsze źle. A przed larpem to było: "Co? 60 sztuk złota? Skąd ja to wezmę?") Heh, żeby sytuacja była idelna należy naprodukować więcej broni (znacząco więcej) i potem z czasem gry asortyment sklepu będzie się zwiększał. Na początku np. większośc jakichś włóczni (najłatwiej zrobić i najtaniej), potem ewentualnie topory, gorzej wykonane miecze, a takie cacuszka jak tygrysek czy co lepsze swordy na sam koniec Wink

. Bo tak, to w ogóle przepływu pieniądza nie było. (Admin: To się równa większym kosztom organizacji. Na dwójkę idzie po 5 zeta, wtedy będzie ok. Może tak być. Będą miecze krótkie, jednoręzne i włócznie. Reszta później Very Happy

Good Idea FIn!)

11. Questy, questy proszę państwa. Graczy trzeba czymś zająć i to niekoniecznie szukaniem cały czas złotego kółka. Zagadki, ukryte zloto, takie rzeczy Very Happy

Mam nawet wizję tego, ale to przedstawię emperorowi po cichu-żeby nie psuć zabawy graczom Razz

(znaczy będą mieli większe zaskoczenie) (Admin: Ok. Istnieje coś takiego jak "wyślij prywatną wiadomość". Zapraszam. Kolejny dobry pomysł. Więcej takich proszę! Wymyślajcie questy, bo ja miliona nie mam!)

12. Magic items. Więcej mikstur może, runy jakieś, magiczna broń. (Admin: Na bezludnej wyspie? Sorry. Następny scenariusz jest w mieście = będzie lepiej Very Happy

)Trzeba będzie pokombinować. Niech będzie ta radocha z kombinowania, trochę zabawy.

Komentujcie, w końcu wszyscy chcemy, żeby następny larp był wypaśny.

(zapomniałem-trza będzie jeszcze looknąć w czary, czy czegoś nie zmienić albo nie dodać-tylko cholera i tak wszystko najlepiej sprawdza się w praniu) (Admin: Zmienimy. Będą Punkty Many czy coś takiego. Oczywiście, będzie można je zwiększać za odpowiednie sumki Very Happy

Ujawniać się będą w piłkach tenisowych. Zakupienie nowych punktów = nowych piłek. Można rzucić określoną liczbę piłek na dzień czy coś takiego. Się zobaczy)

Rosom@k

Mi się nie podobała głównie gówniana synchronizacja MG. Miasto Wilhelma rozwijało się o wiele szybciej niż nasze. To źle. Muszą być mniejwięcej tak samo rozwijalne. Trzymamy nadzieję na następnego.

Fin · Gość

Admin, jak słowo daję, jeszcze raz wetnij mi się w posta, a conieco Ci obetnę. Łyżką. Tępą łyżką. (Admin: Razz

)

I co z tego, że nie miałem klasy? W NICZYM mi to nie przeszkadzało. Po co miałem jakąś zdobywać, skoro mając tą radziłem sobie dobrze? O to chodzi, żeby postacie nie rozwijające się były upośledzone. No nic, bedziemy kombinować. (Admin: Będziesz upośledzony. Wierz mi. Już wkrótce Twisted Evil

)

Kwestia zadań: tej, jak złotem płaciłeś za zrobienie ogniska tudzież coś w ten deseń to wiesz Wink

Nie o czymś takim mówię. (Admin: Wyobraź sobie, że on nawet ogniska nie umiał zrobić. I wcale nie było to dla niego łatwe. 5 sztuk złota.)

Kasa-tak, na początku larpa miałem inne zdanie. Zmieniłem po grze. Co do kopert-toż o tym mówię. Dobrze że były, a wspominam o tym, bo chcecie je wywalić. Niepotrzebnie. (Admin: Za duży kłopot dla MG. Może tego nie zauważyłeś, ale tak. A nawet jak nie usunę, to poważnie ograniczę i lepiej ukryję. Surowców napewno nie będzie)
Jeśli chodzi o koszta organizacji, to zbierze się tyle ile będzie potrtzebne. Po prostu trza przygotować kosztorys i już. (Admin: 5 zł na następny. 2 dla tych, którzy zapłacili 3 na pierwszego, a nie poszli)

Jak to w mieście? Jakim znowu mieście? Za mało nas na miasto. Dobra, o tym pogadamy na priv. (Admin: I właśnie o to chodzi Very Happy

)

Pozdro

Wilhelm Corvus · Gość

No dobra to od czego zacząć....

1)O ile dobrze pamiętam to Rosomak byłeś na Isbandii... Zaglądnij w zasady i przeczytaj wszystko. Jeśli ich nie masz to podaj swojego mejla a ja ci prześle wszystkie. Od I do IX. W końcu to były najlepsze zasady ze wszystkich. Wszyscy się wzorowali na pracy Lexa, a to coś musi znaczyć... (Admin: No to mi prześlij. Pod każdym moim postem znajdziesz mego maila. A moje zasady będa inne, podobne, ale dobre Very Happy

)

2)Śmierć nie może mieć jednakowych cen za życie. Jak to by wyglądało: Jedna osoba która na prawie całym LARPie uczyła się zaklęć lub czegoś innego i wreszcie jest "przepakowana", ma zapłacić tyle samo co jakiś "pokemon" leszcz który zabił się bo bawił się swoim mieczem?? To niedorzeczne. (Admin: Powiedz to śmierci Very Happy

Ja to wiem)

3)Powinno być tak jak na Anurinie z ekwipunkiem. Miałeś to co przyniosłeś (w miarę rozsądku), bo w końcu twoja postać musiała wcześniej też być kimś.... (Admin: Głupie to jest! I psuje zasady. Najfajniejsze jest rozwijanie się i zdobywanie. O to na LARPie chodzi. A tacy Anurinowcy robią wszystko za darmo. I potem będzie "on ma miecz od początku, to czemu ja nie mogę mieć dotyku śmierci za darmo, albo 1000 sztuk złota?" Myślmy przyszłościowo. Jak na Anurina przyjdzie wkońcu tyle osób co na Isbandię, to będzie źle z tą zasadą...)

4)Pamiętasz Rosomak Isbandie?? Firma Śmierć i Syn spółka z.o.o.?? Powinno się skasować Rycerzy Śmierci (kojarzy się z jej ochroną) i dać Pomocników Śmierci. (Admin: Właśnie tym są)I niech tylko Śmierć ma prawo wskrzeszać. Jej Pomocnicy by chodzili i przyprowadzali do niej nieszczęśników. No i wykonywali misje typu (tego zabij a tego ulecz(Admin: To się nie zgadza z tym co napisałeś zdanie wcześniej)). A no i Śmierć ma być BEZSTRONNA!!!!! A jak nie to rękojeścią miecza przez łep i tyle.... Wink

(Admin: Jej to powiedz Very Happy

)

5)Hmm... Co do ludzi z forum mage to mogę za nich ręczyć że to są osoby które potrafią się wczuć. Jeśli ktoś chce dowodów to mogę mu opowiedzieć co było na Anurinie Wink

(Admin: Wierzę, ale najpierw wolałbym trening żeby się poznać. I zobaczyć, czy nie mają broni z gazrurek miedzianych)

6)Miasto to dobra rzecz. Na Anurinie było jedno miasto przy bunkrze (tym duuużym ceglanym za murem). Kto tam był? Baron, straż przyboczna (1 osoba), karczmarz (który cały czas latał po lesie), Syn Mustafy (gość od Gwardii Feanoru czyli mnie i pięciu innych), gwardia (która cały czas latała praktycznie po lesie) i to chyba tyle. Jeśli o czymś zapomniałem to Bachus wam przypomni.

7)No i jeśli w zasadach do Fletona II nie będzie Zwiadowców/Tropicieli to ktoś oberwie przez łep... (Admin: Łeb Wilhelmie, ŁEB! A zwiadowca to wiesz. Jakie on ma mieć specjalne umiejętności? Zaliczto do zawodu lub do umiejętności natralnych Very Happy

)

To chyba tyle. Jak sobie coś przypomnę to napisze.

Wilhelm Corvus · Gość

No to mi się przypomniało Very Happy

1)Musi być więcej umiejętności, czarów itp!!! (Admin: Wymyśl jakieś Very Happy

)

2)Miksturki powinny być w buteleczkach. Jak to ma niby wyglądać? Wyjmuje kartke i ją zjadam Very Happy

(joke). A tak na poważnie, to będzie bardziej realistycznie. (Admin: Załatw tyle małych buteleczek - takich samych to będzie ok. Około 20. Albo dowiedz się gdzie można kupić. Nawet wiem co może być miksturką, ale załatwić trzeba buteleczki. Z kasy organizacyjnej poleci, ale będzie super! Bardzo dobry pomysł. Ps: buteleczki mniejwięcej 10 cm wysokości maksymalnie)

3)I niech będą trucizny! W końcu niekażdego da się zabić skrytobójczo sztyletem... (Admin: Tylko jak! Bo na kartkach nie wypaliło...)

4)Napisz więcej o broni w następnych zasadach. Niewieadomo nawet jaki jest max. naciąg łuku..... (Admin: Ja broń sprawdzam więc wiem)

5)No i przydał by się ogólny opis świata. Bo teraz to niewiadomo było jak się co nazywa, jakie sa państwa itp. (Admin: Mam całą mapę mojego świata)

6)No i musisz napisać historie Fletona I dla tych co przyjdą na II a niebyli na I.

7)Mam taki pomysł. To tylko moja sugestia i niemusisz jej słuchać.... No więc...
Jeśli Fleton się rozrośnie (mówie o powyżej 50 osób) To zamiast Pomocnika (ów) Śmierci można by wprowadzić taką postać jak Życie. By robiła to samo co Śmierć (bo sama sobie nie poradzi przy takiej ilości osób). No tylko że oczywiście by za sobą nie przepadały... Wink

Możesz to wykożystać albo nie. Twój wybór.

Ps. Rosomak bądź tak dobry i daj na następną odsłone pazury jako broń, please... (Admin: OK)

Bachus · Gość

Zapomniałes tylko o przejezdnych magach, nekromantach oraz różnego pokroju idio.tów. Rosomak dwie kwestie: nie miasto, a osada i od razu jak rozwijało się lepiej(chociaż naprawdę nie wiem skąd to sobie ubzdurałeś) to musi być be. Ale jakoś nikt z WAS nie zauważył, że śmierć wskrzeszała sobie wygodne postacie, a tłumacenie się że byliście słabsi jest śmieszne i tyle. Mam tu na myśli jak Śmierć stwierdziła, że jestem "zbyt niebezpieczny i mogę przypadkiem zmienić bieg wydarzeń" czy coś w tym stylu. No wiesz mogliśmy w ogóle nie przychodzić na Fletona, ale nie spodziewałem się takich przekrętów. jak już Globus napisał: ta ostatnia bitwa żywych trupów była mówiąc prosto do du.py, bo nie wiedzieliśmy kto żyje kto nie i dlaczego. Jednak chylę czoła przed Kelialem, który po porażce z Globusem stanął obok i patrzał. Co do zasad to tak:
1)trucizny znikają-strasznie głupi pomysł
2)jeżeli ranisz jakąś postać, możesz się jej zapytać co ma w ekwipunku, jednak nie możesz zabrać jej tych przedmiotów. Przykład: raniłbym Wilhelma, mogę się zapytać czy ma jakieś eliksiry, ale nie mogę mu już ich zabrać

Na razie nic więcej nie mam ale jak coś wymyśle co napiszę.

Admin: ani mi się waż zmieniac posta!
(Admin: I tak zmienię. I nie takim tonem! Mnie o to wszystko nie obwiniaj i było to MIASTO! Ludzi było więcej, postaci i bohaterów nie. W większości byli plebeje, których nikt nie odgrywał. WYOBRAŹNIA. Rozwijało się lepiej, bo nie było wszystko łatwo dostępne. Trzeba było popracować, no i wygląd był lepszy [przypominam o waszym kramiku zrobionym z prześcieradła w myszki związanego pancerzem na drzewie i sznurkach Very Happy

]. Bitwa ostatnia była głupia, bo śmierć była na polu bitwy. Wynikło to z niedomówień, bo śmierć została zastąpiona innym graczem dzień przed LARPem. Jakby wszyscy przyszli nie byłoby tego problemu. Trucizny... z mojego punktu widzenia też głupie... ekwipunek - można zabierać, ale tylko jedną rzecz i nie może być to broń ani pancerz lub element stroju.

Wilhelm Corvus · Gość

To drugie usuń bo jest takie samo jak to poprzednie Very Happy

. Drobna pomyłka. (Admin: Zrobione)

Ale mówię o truciznach jako miksturach a nie o wągliku..... Skrytobójca bez trucizn to zwykły oberżowy zabijaka. Wiem coś o tym bo byłem kiedyś....póki mnie nie powiesili Very Happy

(ale było fajnie wtedy). (Admin: Zlecam ci zadanie wymyślenia systemu trucizn)

Bachus · Gość

Byłeś kiedyś oberżowym zabijaką? Fajno:D
Ale tak na serio to masz rację, ale niech to będą w sklepiku lub u jakiegoś alchemika, a nie w kopertach. I to jeszcze tak dwuznacznie napisane, że nie wiadomo co z tym zrobić. (Admin: Trzymaj się swojego słowa. Wcześniej powiedziałeś że nie ma być, a nie ma znaczy nie ma. Ale ok. W sklepiku mogą być Very Happy

Wilhelm Corvus · Gość

Byłem Skrytobójcą a nie oberżowy zabijaką!!! Tylko nieliczni są w stanie docenić ten zawód. Ahh jak sobie przypomnę... Skradanie się w mieście, podanie jakiemuś szlachcicowi trucizny, zasztyletowanie kogoś w ciemnym zaułku... łezka w oku Wink

Wilhelm Corvus · Gość

Poprawki:

1)Pomocnicy by leczyli a nie wskrzeszali.

2)Mogę wymyślić jakieś um. i czary, żaden problem. Daj mi tylko troszkę czasu…

3)Co do buteleczek to poszukam. Może nawet po promocyjnej cenie załatwię bo mam kumpele co chyba może załatwić...

4)Trucizny by były tak samo jak miksturki w buteleczkach. No i oczywiście odtrutki...

5)Dzięki za pazurki Wink

(wreszcie je będę mieć, sasasasa Very Happy

)

6)System Trucizn? Czuje się zaszczycony Smile

. Będziesz miał niedługo trucizny i odtrutki do nich.

7)Prześle ci przy okazji zasady do Isbandii VII i IX. Dorzucę jeszcze zasady Anurina (są fajne radze przejrzeć).

A teraz coś nowego:

1)Tylko i wyłącznie Śmierć niech ma kosę! A jej Pomocnicy niech sobie wybiorą coś innego (ja biorę pazury.... Wink

)

2)Co do treningu to przed Fletonem II na pewno będziemy robić i wtedy mogę ściągnąć parę osób z forum. Ale mamy jeszcze czas chyba.....

Bachus · Gość

Eh wiesz, miałem wrażenie, ze jak Śmierć siedziała całego niemalże LARPa w waszym obozie to sobie uzgodniliście niektóre kwestie, ale widzę, że były małe problemy w komunikacji. Chodziło mi o to, że pomysł trucizna w kopercie był głupi, a nie trucizny ogólnie. Co do sprawdzania broni to jest to sposób dosyć nacągany i cholernie łatwy do nagięcia. Lepiej tak jak Wilhelm pisał-jakieś standardy przyjąć i cześć. Zawsze się to spradzało. Co do gazrurek na Anurinie to obraziłeś właśnie jednych z lepszych i lepiej wyposażonych graczy jakich widziałem. Jakbyśmy mieli zdjęcia tobyśmy ci pokazali jak wiara była ubrana, a tak to nie ma jak. A szkoda bo było świetnie.

Rosom@k

Gazrurki nie są elementem ubrania Bachusie.

Mi chodzi o to, żeby nie było tak jak kiedyś na isbandii. Taką gazrurką złamali gościowi nogę. I na kogo potem było? Na organizatorów. A SPRAWDZANIE BRONI BĘDZIE I TYLE! Jak ci się nie podoba, to nie mususz przychodzić.

Wilhelm Corvus · Gość

Dobra! Koniec czepiana się Śmierci! To nie jej wina żę była nie przygotowana!!! A ja niby byłem przygotowany?! Dowiedziałem się że mam być MG w dzień LARPa!!! Przecierz niemiałem dlawas wogle zadań itp.!!! A więc jeśli usłysze jeszcze coś o Śmierci złego to zabije i tyle!!! Grrr....

Bachus · Gość

Prawda, że nie muszę, łaski nikmu nie robię! A ja nie mówiłem o ubraniu tylko o WYPOSAŻENIU broniach i zbrojach. Wiem, że gazrurka nie służy do robienia zbroi nie bój się. Nie zamierzam mówić nic na nią, ale niech już chociaż konsekwentnie robi to co ma do zrobienia. Rozumiem, że towarzystwo Fleta i jego drużyny było ciekawsze, przynajmniej ich lepiej znała. Nie mam jej tego za złe.

Chicken

Cholera, Bachus wkurzasz mnie!!! Siedziałam też wcześniej u was, co tęskniłeś za mną?! Potem byłam u Fujara, gdyż jak może nie zauważyłeś miałam tam "siedzibę" zbudowaną i mi tak w pewnym momencie cholernie nogi zmarzły, że przez jakiś czas nie byłam w stanie sobie chodzić do was i z powrotem do drugiego obozu. Jak coś chciałeś, to mogłeś do mnie przyjść leniu! I co może jeszcze z nimi coś knułam, tak? Evil or Very Mad

Fin · Gość

No mnie nikt nie wskrzeszał Razz

Dobra, a na serio to kogo by tu %^@#!$ć, hmm....

Rosom@k · Wysłany: Śro 23:33, 01 Mar 2006 Temat postu:

Ok. Będzie postów więcej.

System trucizn mam dopracowany i wierz mi, zrobię to tak że ja będę mógł je rozpoznać a wy nie.

Co do leczenia pomocników śmierci - to głupie, zgadzam się. Zabijać mogą, ale nie leczyć!

Jak ty to widzisz z tym ekwipunkiem przy większej liczbie graczy? Jak zżyjesz się ze swoją WŁASNĄ bronią to zobaczysz, że wcale nie jest tak łatwo się z nią rozstać. Ja na przykład, jestem strasznie sentymentalny (wada czy zaleta?) i z moim mieczem jednoręcznym a tymbardziej półtorakiem bym się nie rozstał. Jakbym nie był MG, to wolałbym wrócić se do chaty niż oddać broń jakiemuś gościowi o którym nic nie wiem oprócz tego, że zadaje mocne ciosy. I na kogo potem byłoby gdybym dostał drzazgi z mojego trzyletniego już mieczyka? No właśnie. Na organizację. I znowu byłoby źle. A ja już na takiegto LARPa bym nie poszedł. Nawet jakby ta broń się nie zepsuła, to czy ty myślisz, że na serio udałoby mi się ją odnaleźć wśród tych wszystkich osób po LARPie?

Twórzmy zasady tak, by nie trzeba było ich zmieniać.
Kasę zasze można zarobić nową, pancerz też można nowy kupić (więc pancerz może być do wzięcia po zabiciu), miksturki - oczywiście do wzięcia. Wszelkiego rodzaju artefakty (a wkrótce będzie i to) też można brać. Warunek: (myśle że taki dam) Albo cała kasa, albo cały pancerz, albo całe wyposażenie (bez zbroi, broni, kasy). Np koleś ma:

-Miecz półtoraręczny
-Zbroję skórzaną
-Łuk
-5 strzał
-268 sztuk złota
-2 mikstury leczenia ran

Inny koleś go zabił i może mu zabrać:

albo 268 sztuk złota
albo 2 mikstury
albo zbroję skórzaną.

Może być?

Bachus nie czepiaj się śmierci! Ona i tak miała siedzieć ciągle w jednym miejscu więc nie wkurzaj się na nią że robiła to co miała robić. I zauważ że nie jesteś nawet zalogowany na tym forum, a jakbyś nie zauważył, śmierć jest moderatorem!

Anulorn10 · Wysłany: Czw 9:30, 02 Mar 2006 Temat postu: Imperium Kontratakuje

Dżizys...Parę dni mnie nie było, a wy tutaj... ehhhh!

1)Moim zdaniem albo można rozbrajać pokonanych albo po wyleczeniu czy wskrzeszeniu trzeba odczekać 5 minut.
Wyobraź sobie taką sytuację:
Idzie grupa: Dwóch wojów i medyk. Spotykają Fina Very Happy

Atakują. Fin rozwala pierwszego, a medyk do niego podchodzi. Drugi woj osłania kolegów. Fin w końcu rozgramia woja, ale ku jego zaskoczeniu wstaje poprzedni. I atakuje Fina, osłaniając tym samym medyka leczącego tego drugiego. I tak w kółko, aż Fin nie legnie od ostrza lub wyczerpania...
No chyba, że można dobijać. Wtedy byłoby okey...
Niewyobrażam sobie kolejnego wysypu żywych trupów.

2) Zgadzam się, że pomocnicy są bez mocy. To ma bardziej zombi przypominać niż ożywionych kultystów nekromantów, sprzedających pancerze Exclamation

3)I trzeba uściślić co z tymi punktami nauki, bo pamiętam że się je czasami rozdawało za nic... Punkt nauki ma być jak doświadczenie. Dostaje się go za coś co wymaga wykorzystania umysłu lub ciężkiej pracy fizycznej. Jak się chce kogoś nagradzać to złotem.

<Kellial>Dzięki Bachus..To ja chylę głowe Wink

Fin · Gość

Pobiło Cię Fujar. W $# mam przywiązanie do broni. Trudno, rzecz materialna. A jak rozwali się przypadkiem to co? Też będziesz płakał? Sorry, jak znowu nie będę miał haka na niby trupów, to to %^@#!$ę.
Kompromis-ok, nie można korzystać z cudzej broni (ale można ją zabrać i odrzucić). Poza bronią, można zabrać WSZYSTKO. Wtedy będzie w miarę sensownie.

Bachus · Gość

Dzięki Fin, ale głupi nie jestem tylko łatwo się denerwuję. A wracając do zasad to może nie WSZYSTKO, bo dziurawej zbroi nie weźmiesz, a nawet jeżeli to musisz najpierw naprawić. Czyli się nie opłaca. A z tym moderatorem to się ośmieszyłeś Panie Admin. Co mi modek(tudzież Pani Modek) zrobi skoro nie jestem zarejestrowany?

pozdrawiam

Fin · Gość

Raczej chodziło mi o to, że moderator to żadna argumentacja. A z głupimi wypowiedziami przykładowo.. co do zbroi-true...

Rosom@k · Wysłany: Pią 23:28, 03 Mar 2006 Temat postu:

KURDE! UWZIĘLIŚCIE SIĘ NA NIĄ CZY CO? ONA JEST DZIEWCZYNĄ BRUTALE JEDNE I WASZE TEKSTY MOGĄ JĄ STRASZNIE WKURZAĆ, SKORO MNIE JUZ WKURZAJĄ!

Co ci modek zrobi? Jak będzie chciał/a się zemścić, to ci tak zmieni posta, że będzie wyglądało, jakbyś sam o soie bzdury pisał. Albo usunie ci posta. Ma takie same prawa jak ja Very Happy

Gość · Wysłany: Sob 0:09, 04 Mar 2006 Temat postu:

Chicken · Wysłany: Sob 0:19, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ok, więc inaczej... Macie coś do mnie --> napiszcie: mail, gg - mi to zwisa, ale wiecie co? To już się robi NUUUUUUUDNE... (ziew)

Rosom@k · Wysłany: Sob 15:02, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ta... to swoją drogą... Wiesz co Fin? nudzisz! Zalewasz! Starzejesz się! Kiedyś to można było z tobą dyskutować, a teraz to jest jak z moim dziadkiem.

Równouprawnienie? A widziałeś kobiety biorące udział w skokach narciarskich?
To jest równouprawnienie?

Ta... Wkurzaj się na laski to daleko zajdziesz. Dżentelmen się znalazł <zieeew>

No to wracając do tematu.
Nie zrobiłem tej miksturki Finie po to, żebyś mi połowę WYPIŁ (zwłaszcza że ci mówiłem żebyś tego nie robił). A jakby to było to, za co uważała to Mrs. Palec? Siarczan Miedzi? Fajnie byś wyglądał jakbyś to wypił.

Tyle że ci powiedziałem że jest to spożywcze. Nigdy nikomu nie ufaj, jak mówi pewna osoba...

Daj mi 20 zeta, to ci zrobię 15 takich miksturek jak chcesz.
A na Fletonie 3 dojdą jeszcze inne miksturki i artefakty.

Dajmy LARPom się rozwijać Very Happy

FIn · Gość

Pfff.... nie mam Cię za takiego $#^&ę, żebyś robił miksturki trujące. Poza tym, bez ryzyka nie ma zabawy.

Wilhelm Corvus · Gość

Nie łapie się trochę w tym...

1) Kim ja mam wreszcie być?? Ja myślałem że pomocnikiem Śmierci, Makles mi mówi że Śmiercią, a Anulorn że jakimś Namiestnikiem. No to może mi ktoś to wytłumaczy?? No i jestem MG czy nie??

2) Wysłałem ci zasady Rosomak

3) Mam robić zasady Trucizn czy nie??

4) Ktoś miałby walczyć moją bronią?? Co to to nie!!! Może Panią bym jeszcze oddał, ale jeśli ktoś by dotknął tylko Bastarda to by miał przechlapane (jak jestem wkurzony to wale na ślepo nawet jak mocno oberwę) , nie mówiąc już o łuku....

Anulorn10 · Wysłany: Wto 9:23, 07 Mar 2006 Temat postu:

Poprawka: Anulorn twierdził, że słyszał, że ktoś chce Cię uczynić władcą jakiegoś tam miasta... Ja tego sobie nie uroiłem Cool

A ktoś Ci chce broń zabrać Wilhelmie? A to łotry... Bastards! Very Happy

A ja mam jakieś artefakty zrobić?... Chyba tak Very Happy

Ave PetrificusTotalus!

Fin · Gość

Ja planowałem nowego sworda zrobić, ale jak 2 kwietnia to $#.. kasy niet.

Anulorn10 · Wysłany: Śro 9:39, 08 Mar 2006 Temat postu:

Zrób, zrób... Nowy sword może ci się przydać. Nie zarobisz 20 zeta w miesiąc? Ja tam swój mieczyk dłuższy na sejmitar zmieniłem... Śmiesznie wygląda..znaczy fajnie:D

Rosom@k · Wysłany: Śro 16:42, 08 Mar 2006 Temat postu:

1) Wilhelm bądź se kim chcesz. MG chyba będziesz, jednak jeśli Ostry mi wmówi że nie masz być, że on będzie lepszym (w co wątpie) to on zajmie twoje miejsce.
Możesz być pomocnikiem śmierci, tylko że śmiecią nie będzie już Chicken tylko Brand New (chyba że się znowu nie pojawi). Śmiercią nie będziesz, chyba, że Brand nie będzie mógł. Władcą miasta też możesz być. Takiego DUUUUŻEGO miasta. Ale to się zobaczy. Narazie muszę dopracowac scenariusz.

2) Dzięki za zasady, zaraz przejrzę.

3) Nie rób zasad trucizn, chyba że masz jakieś pomysły to mi podaj. Bo ja juz wiem jak będzie z tymi truciznami.

4) WIĘC DLATEGO NIE MOŻNA ZABIERAĆ BRONI POKONANEGO GOŚCIA! Basta. Nie zmienię tego i już. Pancerza też nie, bo to suchar. Czyli można tylko PRZEDMIOTY albo KASĘ. Nic innego.

5) Nie pisz o tym LARPie na forum Mage. Zbierzmy jeszcze więcej użytkowników. Damy dopiero trójkę.

6) Anulornie, zrób artefakty. Wymyśl. Bo ty w artefaktach jesteś najlepszy Very Happy

Fin · Gość

Nie można? Fajnie. Zaczne po prostu walić tak, że nawet po interwencji medyka szybciej niż w 5 min się nie podniosa.
A serio, to może po prostu I KASA I PRZEDMIOTY? Bo u Ciebie to padnięcie jest tylko chwilową zmianą pozycji...

Rosom@k · Wysłany: Śro 23:28, 08 Mar 2006 Temat postu:

Tak. U mnie tak. Bo ja mam pełno tricków w zanadrzu. Będąc łotrzykiem trzeba myśleć i próbować przeżyć za wszelką cenę jednocześnie jaknajwięcej na tym zyskując. Odgrywanie postaci się kłania.

Kasa i przedmioty - nie ma takiej opcji. Rozwijanie umiejętności myślenia. Chomikowanie kasy np: W bankach, aby inni nie mogli jej dostać, inwestowanie tak, aby było po równo kasy i przedmiotów i aby po śmierci i po wskrzeszeniu można było dalej grać. Wiem jak to jest i wydaje mi się, że jakby taki jeden Seweryn przyszedł na Fletona, to byś się wkurzał że ci ciągle cały ekwipunek zabiera i nic nie możesz robić. Jest na to rada. Zabij kolesia 2 razy i będziesz miał spokój Very Happy

FIn · Gość

Zostanie mu broń i gówno z tego będzie... no nic, zobaczy się w praniu...

Anulorn10 · Wysłany: Pią 0:06, 10 Mar 2006 Temat postu:

Zrobić artefakty... Sam się o to prosiłem Confused

Teraz nie bardzo widzę drogę powrotną. Że też zawsze muszę się z butami w cudze sprawy pakować... Nienawidzę sie Evil or Very Mad

Coś zrobie

Wilhelm Corvus · Gość

Może to nie jest ważne dla tematu ale dla fleta na pewno.

Rasskabak - tak się nazywa ten gość od którego kupiłem lotki i promienie do strzał na Allegro

Rosom@k · Wysłany: Sob 18:30, 11 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki. Bardzo mi pomogłeś. Właśnie zamówiłem Very Happy

Jak uważacie, czy opłaca się zrobić coś takiego, że jeżeli ktoś zdobędzie łączną ilość PN większą niż 20, to ma kolejny poziom i musi wydawać na kolejne umiejętności 2 razy więcej PN?

Anulorn10 · Wysłany: Sob 20:20, 11 Mar 2006 Temat postu:

NIe... Nie wkraczajmy, aż tak bardzo w Gothica i ten Twój nowy scenariusz za bardzo przypomina Gothica. Dajmy sobie spokój z dodawaniem nowych zasad i zabierzmy się za ulepszanie starych!

Rosom@k · Wysłany: Pon 0:27, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ok, tylko jak ty w takim razie chcesz zrobić to o czym mi mówiłeś? To, żeby nie zdobywało się umiejętności zbyt szybko? No bo sam mi tak mówiłeś, że trzeba coś takiego zrobić, a teraz mówisz że nie. To wymyśl jakiś inny sposób!

Anulorn10 · Wysłany: Pon 11:41, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ograniczenie... Niemożliwe jest moim zdaniem bycie jednocześnie wojem, medykiem i magiem, tak jak zamieża Thor, albo Twoja postać- zamierza być kupcem, wojem, medykiem, kapłanem i Bóg jeden wie kim jeszcze. Ograniczmy ilość klas do dwóch.

Rosom@k · Wysłany: Pon 21:45, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ta... jassne... tylko że to nie jest możliwe. Ja jestem już Kowalem i Kupcem automatycznie gdy jestem MG. No i dodatkowo mam jeszcze jedną klasę na początku. To już trzy. To jest bezsensu. Lepiej wprowadzić takie utrudnienie, żeby postacie mogły się rowijać. Nie może być czegoś takiego że po trzecim larpie nie możesz być już lepszy. Suchar.

Zrobimy tak, że nie można być jednocześnie Łotrem i Wojem. Nie można też być jednocześnie Magiem i Kapłanem. Nie można być Kapłanem i Medykiem. Można być Magiem i Medykiem. Nie można być Rycerzem zaczynając jako Łotr. Nie można mieć umiejętności Łotrzykowych nie będąc Łotrem. Nie można mieć umiejętności Wojownika nie będąc Wojownikiem (a takie tez wkrótce będą). Nie można być Kupcem/Handlarzem nie będąc MG. Nie można być kowalem nie będąc MG. Nie można być jednocześnie Magiem i Wojownikiem. Można być początkowo Wojem, ale potem zrezygnować, zostawić umiejętności, porzucić klasę (nie można szkolić się dalej jako wojownik, ani powrócić do tej klasy) i zostać Magiem. Będąc magiem nie można się uczyć nowych sztuk walki. Można to zmienić wyrzekając się klasy Mga i usuwając z pamięci wszystkie czary. To chyba tyle.

Wilhelm Corvus · Wysłany: Sob 0:38, 18 Mar 2006 Temat postu:

Są małe problemy Mistrzu....
1 kwietnia na ul chemicznej ma się odbyć jakiś LARP II wojenny. Trzeba zmienić teren, bo chyba daty niezmienicie....

Rosom@k · Wysłany: Sob 17:13, 18 Mar 2006 Temat postu:

No... a może jednak datę? Ja myślę że lepiej zmienić datę, bo na cytadeli to mi się nie chce LARPa robić bo to bez sensu, a w Kozich śmierdzi. NA CHEMICZNEJ SĄ BUNKRY NIEZBĘDNE DO TEGO SCENARIUSZA!

Anulorn10 · Wysłany: Nie 12:51, 19 Mar 2006 Temat postu:

Czy ta chemiczna musi być co tydzień zajmowana!? Skąd wiesz, o tym larpie?? Z mage? Sprawdź Wilhelmie co i jak... Ile można odkładać larpa?
Ja chce po prostu pograć Sad

Conan 18 · Wysłany: Nie 15:22, 19 Mar 2006 Temat postu:

Przecie tydzień Cie nie zbawi Czech... dla dobrej zabawy mozesz troche poczekać... tydzień to nie rok. Chemiczna jest najlepsze do tego.. choć nie wiem czy naprawde w Kozich śmierdzi czy nie, a na cytadeli.... mam zdanie takie jak Rosomak bez sensu by był tam go robić.

Wilhelm Corvus · Wysłany: Pon 11:48, 20 Mar 2006 Temat postu:

Dobra alarm odwołany. Mój wywiad jak zwykle sprawny. "Kaarsten: Carentan 1944 - behind enemy lines" zaczyna się dopiero wieczorem. Możemy robić Fletona 1 Kwietnia.
A co do treningu to o której kończycie szkołe w piątek 31 marca??

Rosom@k · Wysłany: Pon 21:06, 20 Mar 2006 Temat postu:

JEHEJ!!! WIĘC JEDNAK!

To jak wy wszyscy wolicie?
Pierwszego czy ósmego?
Ja mam pierwszego biwak, a ósmego nie mam nic. Z drugiej strony nie mam zdania czy chce mi się jechać czy nie. Jak nie będzie LARPa to pojadę, jak będzie to nie Very Happy

Wasza decyzja. Jak dla mnie lepiej nie odwlekac ale mi pasuje każdy termin.

Wilhelmie, dobrze że się starasz. Jeśli dalej tak będzie, to dostaniesz rangę specjalną "LARPowy wywiadowca" Very Happy

Jeśli chcesz.

Wilhelm Corvus · Wysłany: Pon 21:31, 20 Mar 2006 Temat postu:

Jestem zaszczycony mój mistrzu.... A tak na serio to jasne że chce Very Happy

Wg mnie LARP powinien się odbyć 1. Poco go odkładać.

Gość · Wysłany: Wto 0:09, 21 Mar 2006 Temat postu:

Kończymy lekcje o 13.35. tez jestem za 1 choć nie wiem jeszcze co z Mariuszem, ale to najwyzej go zmusze Smile

Rosomak wszystkim rozdajesz rangi... (ja za swoją musze zapłacić, dlaczego??)

Conan 18 · Wysłany: Wto 0:14, 21 Mar 2006 Temat postu:

Kurde ale ze mnie %&#$*... ten post to ja napisałem (choć da sie domyśleć, bo wspomniałem o Mariuszu) ale wolełem napisać, że to ja żeby nie było... bla bla bal

Wilhelm Corvus · Wysłany: Wto 10:57, 21 Mar 2006 Temat postu:

No to może taki profilaktyczny trening po lekcjach?? Taki króciutki byle by sprawdzić czy osoby które mają iść (a nie były na 1) potrafią się wczuć itp. Ja kończę o 14.35 i od razu po szkole mógłbym przyjechać. Oczywiście mówię o piątku 31 bo w ten teraz zaczyna się Pyrkon.

Rosom@k · Wysłany: Wto 12:45, 21 Mar 2006 Temat postu:

No ja myślę że może tak być. Ale śmiercia nie będzie bo on ma w piątki kursy. Mi piątek pasuje Very Happy

Conan, ja nie rozdaje wszystkim rang specjalnych! Tobie nie daję bo się nie starasz. Ale teraz masz szansę jak koniecznie chcesz takową rangę pozyskać. Robię nowy konkurs. Niedługo pojawi się w "Konkursach"

Ja nie powiedziałem Wilhelmowi że mu dam. Nie rozdaję rang za samo to, że ktoś jest fajny. Niech się jeszcze postara!

Wilhelm, jak uważasz - lepiej umieścic na forum mage informację o Fletonie (ale bez podawania godziny otwarcia, tylko że w dzień - nie wiem jak to zrobić ale coś się wymyśli), żeby zarezerwować 1.04, czy lepiej nie?

Bo jak nie zarezerwujemy, to ktoś nam może przyjść i zrobić własnego i będzie bessens, albo zająć nam termin.

A jak zarezerwujemy to może nam ktoś przyjść "bo też chce brać udział".

Więcej ludzi nam NARAZIE nie trzeba, więc nie wiem, jak myślisz?

Anulorn10 · Wysłany: Wto 18:48, 21 Mar 2006 Temat postu:

Tak..Zgadzam się, chociaż mówiąc "Więcej ludzi nam narazie nie trzeba", myślisz, że mamy ich wystarczająco dużo? Nawet nie chcesz wziąć Majchra i ekipy, bo Cię Ostry przekabacił... Powiem im, kiedy jest trening i zobaczysz jacy są. A larpa wolę 1 kwietnia.
Conan- Ja mogę poczekać tydzień, ale dla twojej wiadomości Fleton 2 odkładany był już cztery razy! No ile można?

Wilhelm Corvus · Wysłany: Wto 19:55, 21 Mar 2006 Temat postu:

Nie trzeba umieszczać na mage nic. Nikt nam nie zajmie terenu. Na razie nie szykuje się żaden LARP i nie sądzę żeby ktoś zdążył go zrobić w tak krótkim czasie. A jak bym dał na forum info to na pewno by się zleciało część ludzi, a skoro nie chcesz to nie.

Niech te osoby typu Majcher itp. przyjdą na trening. Mówię ci warto... A Ostry niech się nie mądrzy za bardzo. No i mi się coś przypomniało. Ja Ostremu zapłaciłem 10 zł za Fletona I (za Bachusa i mnie) i nie oddał mi chłopak reszty więc możesz Rosomaku wziąć od niego składkę moją Smile

Anulorn10 · Wysłany: Wto 20:10, 21 Mar 2006 Temat postu:

Tak..To do Ostrego podobne... On jest taki "bastard"... mimo wszystko wypadałoby napisać na mage, że jednak coś na tej chemicznej jest. Tak dla pewności.

PS W Twoim opisie Wilhelmie piszesz: "...Godzina Wilków..". Tam było coś o Godzinie wilków?

Wilhelm Corvus · Wysłany: Śro 11:42, 22 Mar 2006 Temat postu:

A ty wiesz Panie skąd to w ogóle jest?? Jeśli tak to chylę przed tobą czoło... Wink

Tam coś było o Godzinie Wilków. Oglądnij dokładnie Very Happy

. Tylko że ja po zmieniałem to trochę i niektórych rzeczy w ogóle tam niema.

Nie obrażaj mojego Miecza nazywając Ostrego Bastardem!!! <zły>

A co do Mage to nie trzeba, ale to wasza decyzja....

Rosom@k · Wysłany: Śro 11:51, 22 Mar 2006 Temat postu:

Nie no ja myślę że w takim razie nie umieszczać.

Nie mówiłem ŻE JA MAJCHRA NIE CHCĘ!
Mówiłem, że muszę zobaczyć czy się nadaje, bo ja go tylko 2 razy w życiu widziałem i powiedziałem do niego tylko jedno słowo.

Skąd to jest? Z jakiegos filmu sie domyślam...
Powiedzcie!

Składkę wezmę, o ile Ostry mi ją da. Jak nie da - to ty masz pecha. Ale jako że jesteś MG to może cię puszczę. Zabijesz Ostrego, weźmiesz mu kasę i mi dasz.

PS: Wiecie, że na isbandii 9 wiara sprzedawała w karczmie napitek za "złote" zamiast hanków?
Dopiero na dziewiątce!

A u nas co? Na jedynce już Thor kupił ode mnie włócznie za ileśtam SZ + 50 groszy Very Happy

Wilhelm Corvus · Wysłany: Czw 11:43, 23 Mar 2006 Temat postu:

Brawo, ale ja byłem na VIII i jakiś gość chciał mi sprzedać jakieś winko (mówił że Elasorańskie).... Smile

Jestem za tym żeby Majcher poszedł.

Mój opis jest z Powrotu Króla. Jak Aragorn przemawia do żołnierzy przed Czarną Bramą....

Mogę zabić Ostrego... Dziękuje Mistrzu Very Happy

Nie no żart. Jak nie da składki to dostanie po ryju i tyle.

Conan 18 · Wysłany: Czw 17:12, 23 Mar 2006 Temat postu:

O jakim Majcherku mówimy??? Jak go znam?? To ten down?? Jak to nie ten to nic nie mam do niego ale jak to on to.... Co miałeś ma mysli Czech piszac Majchra i ekipy??

Fin · Gość

Jak będziesz sprzedawał winko mistrzuniu, to może i złotówkami się zapłaci Razz

A serio-może trochę piwa, hmm?

Rosom@k · Wysłany: Sob 18:41, 25 Mar 2006 Temat postu:

1. Fin, ja wiem, że to by wypaliło i napewno bym na tym sporo zarobił. Ale po tym co się stało na Isbandii VI bodajże wolę nie - koleś się spił winkiem które przyniósł, czy czymś innym, potem zaatakował go inny koleś, a ten pijany zdjął otulinę ze swojego miecza (miał miecz zrobiony z gazrurki miedzianej - %&#$* jakiś) i złamał nim kolesiowi nr 2 nogę.

Dlatego ŻADNYCH PIWEK ANI WINEK. Sztuczne mogą być, ale tylko sztuczne.

2. Conan, tak, to TEN Majcher. Ja też się boję że może wszystko popsuć, ale jako, że Anulorn też jest organizatorem, pełnomocnictwo co do Majchra zostawiam jemu.

Ekipa - Jakiś Krzychu, Przemo i ktoś jeszcze (kumple Majchra albo Drygasa)

Ariesthilea · Wysłany: Nie 11:48, 26 Mar 2006 Temat postu:

Tu Bartek z tej strony.
Mam takie jedno małe pytanie. Po części przeglądałem ten temat, widziałem, że ktoś chciał, aby w LARPie brała większa ilość osób. Ja mam możliwość przyprowadzenia kilku osób ze sobą (ok 20) jednak spotkałem się z odmową, że to popsuje scenariusz i wogóle. A nie można go jakoś zmienić? Orzecież jest jeszcze sporo czasu, a moim prznajmniej zdaniem im więcej osób tym lepiej. Może niech inni też się wypowiedzą co myślą na ten temat?

Ariesthilea · Wysłany: Nie 12:16, 26 Mar 2006 Temat postu:

A tak swoja drogą do potrzebuję jakiegoś płatnego mordercy, co by zabił tego $#^&ę Rosomaka. Cham jeden mi nazwę krainy ukradł, po czym jeszcze bezczelnie nie chciał jej zmienić - Ariesthilea Very Happy

Merti · Wysłany: Nie 17:57, 26 Mar 2006 Temat postu:

<z cienia wychodzi zakapturzony osobnik>
- kt0 5|\/|i3 p|_4|\|0\/\/4c z4|\/|4c|-| |\|4 |\/|i57rz4 R050|\/|4k4 |\/|u5i |\|4jpi3r\/\/ z|\/|i3rzyc 5i3 z3 |\/||\|4 Ariesthilea!

Very Happy

Anulorn10 · Wysłany: Nie 19:23, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ar- Hola, hola! Skrytobójstwo to moja specjalność! Zmówimy się na larpie Ar. U mnie płatność w postaci nie innej jak imblanco Very Happy

Wilhelm- naprawdę nie pamiętam, żeby Aragorn cokolwiek o wilkach mówił, ale chętnie zobaczę ten kawałek ponownie (mam go na kompie). Zresztą to bardzo patetyczny moment.. Aż łeska z oczu cieknie Crying or Very sad

Rosomak- Z tym Majchrem to ja już nie wiem... Chyba przed larpem już z nim nie pogadasz więc musisz podjąć decyzję. Jak dla mnie to on jest całkiem w porządku, ale boję się za niego ręczyć...

Conan- To, że ty nie lubisz Drygasów i Majchrów, nie znaczy, że wszyscy mamy ich lubić.

Rosom@k · Wysłany: Nie 23:30, 26 Mar 2006 Temat postu:

Merti - zgubiłeś "j" w "Najpierw". Dzięki przy okazji.

A ty Aristibleblo nie mów że nie zmieniłem, bo zmieniłem.

Spróbuj się z nią zmówić Anulornie to... sam zobaczysz. Miałem co do ciebie wielkie plany... ale ech...
Mogą się zmienić. Your choice.

ANULORN DAŁEM CI PEŁNOMOCNICTWO CO DO MAJCHRA I JEGO EKIPY. SAM ZADECYDUJ, JESTEŚ TEŻ ORGANIZATOREM!

Co do tych 20 osób Murphy - pozwól że tak cię będę nazywał - weź maksymalnie 5. może być mniej, może nie być żadnego, ale na pierwszy raz nie więcej niż 5. Scenariusza sorry - nie da się zmienić. Zbyt skomplikowane, bo ma już za sobą szereg różnych scenariuszy. Zresztą ja ten scenariusz robiłem przez 3 tygodnie i nowego już nie zdążę.

Snooker

Chyba im więcej ludzi tym lepiej, nie? No chyba że to takie 30-toletnie wielkoludy które jadą żeby się wyżyć, to nie. Może by tak nowa zasada że każdy bierze prześcieradło i sznurek do zrobienia domków, bo w tedy wampiry nie mogł by powiedzieć że obok jest budynek i on żuca cień. No i klimat byłby lepszy...

Conan 18

Jezzzuu nawet jakby były te "domki" to wampiry by mogły chodzić po całym mieście.... ale sama idea by były domy może być.

Rosom@k

ŁAŁ!!! ALE JESTEŚCIE SZYBCY!!! TAKA ZASADA ISTNIEJE OD BARDZO DAWNA TYLKO KUR NIKT JEJ NIE PRZESTRZEGA!!!

A wampiry nie będą mogły łazić po całym mieście i tyle. Tylko w nocy.

Chicken

Ale głupio Rosomak. Uważam, że bycie wampirem z takimi zasadami ma więcej wad niż zalet. Prawie nic nie można robić "bo coś". Jeszcze inni lekceważą to, że się ich ugryzło i dalej sobie biegają jakby nic się nie stało...

Conan 18

Nie Rosomak!! Wampiry mogą po całym mieście w dzień też!! Już nie przesadzaj. I powinni być obszary gdzie jest wieczna ćiemność i przez 5 min nie powinno mi się nic dzieć na słońcu. (tylko jakieś tam minusy)

Snooker

Po pierwsze to wampiry powinny mieć taką samą fortece jak my, tylko by się mówiło że jest pod ziemią, bo tak to rzeczywiście nie opłaca się być wampirem, już chyba lepiej być miejscowym głupkiem, bankierem Wink

Anulorn10

Jak dla mnie to w ogóle powinniśmy sobie odpuścić wampiry. Wszyscy dobrze pamiętają jak to wampiry cały czas nowe powstawały. Suchar..........

Co innego łupieżca umysłu Very Happy

Conan 18

NO moożna sobie odpuścić wampiry....

Albo zmienic zasady...

Snooker!!!!!!!! czy to była aluzja do mnie?? z tym bankierem??

Uważaj bo ty też skończysz ze mną w kiblu Razz

Rosom@k

Nikt nikomu nie karze wampirem być. Od początku mówiłem, że Wampiry mają więcej wad niż zalet. Potężną postacią to jest Illithid.

W mieście mogą se przebywać kiedy chcą, tak? Ale suchar. W mieście niby nie ma słońca, co? Do urwy przędzy to jakiś podmrok jest czy miasto? Jeżeli wampir zostanie chociażby liźnięty promieniem słońca, zaczyna się palić. Tak jest w DnD. Chcecie, mogę tak zrobić. Wtedy na 100% nie będzie można w dzień przebywać w mieście.

Wampir może ugryźć dopiero jak zrani kolesia. Po DWÓCH MINUTACH koleś staje się wampirem.
Ja nic nie wiem o tym, żeby ktoś sobie biegał jak gdyby nigdy nic po ugryzieniu wampira. Jestem MG, a do MG należy takie sprawy zgłaszać. Nikt mi nic takiego nie zgłosił (ani innym MG też nie), więc sprawy nie było.

WAMPIRY MAJĄ WIĘCEJ WAD NIŻ ZALET!

Conan 18

Ale po mieście chodzić mogą i sprawa zakończona ..... w d&d di tak nie ma... jest wiele rzeczy by to zmienić . mogą nawet pare godzin być na słończu i nic im się nie stanie.....

Rosom@k

Gówno prawda! W DnD tak jest i ja znam się lepiej. Czytałem więcej książek Forgottena i się lepiej na tym znam niż ty. DnD to nie tylko RPG! Pamiętaj to! Jak ci mówię że nie mogą, to znaczy że nie mogą. I KONIEC DYSKUSJI! Zrób se własnego LARPa jak chcesz. Wampiry są po to Wampirami, żeby mieć ogranczenia. I żeby nie były zbyt potężne. SŁOŃCE JE SPALA! JUŻ I TAK WYSTARCZAJĄCO DUŻO ZROBIŁEM, ZE MOGĄ CHODZIC 10 MINUT PO SŁOŃCU, PO CZYM ODPOCZYWAJA KOLEJNE 10 I ZNOWU MOGĄ CHODZIĆ PO SŁOŃCU!!!

Snooker

Ale beznadziejnie! To ja już niebęde wampirem,...nie, zaraz, ja nigdy wampirem nie byłem. Ufff. A ja mam wyspę, a wy nie Smile

Conan chętnie ciebie i Chickena przyjme na moją wyspę, ale niewolno ci mnie zabijać i zabijać mojego brata! OK?!
Hmmm, musze sobie wybudować jakiś hotel, na tym można nieźle zarobić, nie?

Rosom@k

No da się. Albo zrób sklep, to będziemy mogli konkurować na cenach Very Happy

Najlepiej zarabiają kupcy. Pamiętaj o tym! Hotel możesz zrobić. Albo niech ci płacą za bycie obywatelem. Taki czynsz. Ja chyba coś takiego zrobię. Dla nieobywateli, wejście do miasta kosztuje 10 SZ Very Happy

Dobre nie? Albo jak chce się być obywatelem trzeba być w straży, albo mieć jakiś zawód dla miasta np: bankier, miastowy kupiec itd.

Conan 18

Nic nie będe Ci płącił snooker za bycie obywatelem... zapomnij.

Myśle że wampiry juz sie nie pojawią na larpie....

Nie moge Ci zagwarantować snooker że cię nie zabije albo moge być twoją ochroną przed innymi. Smile

Snooker

Ok, może być, a jako ochrona podatku płacić nie musisz. A ten Hotel to lekka przesada, może zrobi się z prześcieradeł jakieś zabudowania ale to będzie raczej płatny nocleg niż jakiś kurort.
Acha, bracie, jak tylko będzie jakaś wyprawa np. po ogniki to masz wysyłać po mnie posłańca! Dalej lubie przygody!

Rosom@k

Ok, spoko ziąąą... A jakby co, to chciałem jeszcze zrobić coś takiego: Płacisz za wtęp do miasta, jak nadcodzi noc, a nie masz gdzie mieszkać to cię wywalają i tyle Very Happy

Conan 18

Ale to terudne będzie do realizacji.... i musimy zrobic jakąś silną opozycje...
żeby było z kim walczyć... najlepiej źli ludzie którzy chcą zagarnąć nasze miasta....

Rosom@k

I NEED PEOPLE FOR THIS!!! ONLY PEOPLE!!! Bo bez tego nie da się zrobić wielkich miast! I to wcale nie dlatego, że będzie brak funduszy!!!

Snooker

Rodacy! Pomożecie? Myśle że tak ok. 40 ludzi nam wystarczy. Bo musimy zapełnić dwa miasta i jeszcze grupa wampirów, czy rozbójników. No ale tym się zajmą nasi MG, Conan i Anulorn.

Anulorn10

To moje imie!

I co - mam ich wyczarować?? Zapomnijcie...

Nawet nie ma kiedy tego larpa zrobić. A miast nie zapełnisz, choćbyś był królową Elżbietą. Po prostu w Pozie jest za mało chętnych.

Snooker

No to po Warszawie szukaj! Przecież razem z Conanem obiecaliście że zorganizujecie Larpa. Conan mówił że będzie w sierpniu.
Ostrzczcie miecze i topory, już niedługo Larp by Anulorn, and Conan!

Rosom@k

YEAH!!!

Ja chcę tego LARPa zobaczyć, nie zależnie gdzie i kiedy, ale chcę na nim być. Dałem info że takie coś w ogóle istnieje na Mage, więc myślę, że jak się zapoda na Mage kiedy będzie LARP, to będzie dobrze. Więcej wiary Very Happy

Kombinujcie Conan i Anulorn!

Snooker

Huraaaa!!! No to możemy stworzyć ogromną armie i w końcu podbijemy Chiny!!!
Yyyy, to znaczy "będziemy się świetnie bawić, a po wszystkim rozejdziemy się do domów" Smile

Rosom@k

Zasady do Fletona 4 będą trudne dla szaraczków. Będą porządne i rozbudowane. I będą się bardzo różnić od zasad do trójki. Poza tym wejdzie wiele nowych rzeczy.