Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Pią 11:00, 20 Kwi 2007 Temat postu: Kwiatki z sesji RPG =) |
|
|
1. .[MG jest zmuszony do naglego prowadzenia - ulegl jekom graczy.
Jeden z graczy chce koniecznie sforsowac pewne drzwi w opuszczonym zamczysku.
MG: Julek ja naprawde nie pamietam dokad prowadzily te drzwi.
Zmusiliscie mnie zebym wam prowadzil bez materialow to sie nie upieraj z ich otwarciem, tam nie bylo nic ciekawego.
Julek(grajacy krasnoludem): Ale ja sie staram je otworzyc.
MG: Sa zamkniete na klucz.
Julek: Wywazam je.
MG: Nie dasz rady - sa okute.
Julek: No to wale je toporem.
MG: Ale drzwi sa wykute z kamienia.
Julek: Wale mlotem z runem zniszczenia.
MG: Ale na drzwiach sa tez runy! I nie wiesz czemu ale mozesz je odczytac!!
Julek: No dobra, co tam jest napisane?
MG: NIE W K U R W I A J MISTRZA GRY !!!
2. Rozmawiaja telepatycznie dwaj potężni czarodzieje z usposobienia bardziej czarnoksiężnicy ocierajacy się o nekromancję:
(Mag A to gracz w swojej pozabezpieczanej magicznie wieży, B, potężniejszy trochę od niego NPC)
A: Cześć, stary. Mam problem...
B: A to ty? Cześć, jak się masz?
A: Mam problem... Ktoś mi stoi pod drzwiami i puka...
3. gracz : z czego ta karczma, nie wiem czy sie bedzie dobrze palic?
mg : karczma jest drewniana, ale ma murowana podmurowke.
4. MG: Widzicie postać w czarnej szacie ze srebrnymi złoceniami...
5. (sesja w CP2020)
MG: Niedaleko windy stoi gwardzista.
Gracze: Taki w kolczudze, z mieczem i tarcza?
6. Gracz: Tne go lukiem.
7. Gracz: Dlaczego spadlem z mostu?
MG: Bo byles niewidzialny i nie wiedziales gdzie sie konczysz.
8. MG: Jak nie podoba ci sie przygoda, to moze zamienimy sie miejscami. Ty bedziesz MG, a ja $#^&.
9. Gracz: Mysle ...
MG: Rzuc, czy ci sie udalo!
10. (trol wyeliminowal wszystkich graczy i zostal maly gnom-kupiec)
Gnom: Drogi Trolu. Daj sie zabic i pobrac organy do transplantacji.
Mozesz w ten sposob uratowac zycie wielu dzieciom.
11. MG: Wczuj sie w postac. RPG to rolle playing game, a nie rocket purposed granade.
12. MG: Gdybym wiedzial, ze przezyjesz, to bym cie zabil.
Gracz: To mogloby zachecic moja postac do dalszego zycia.
13. MG: (opisuje drzwi od pieciu minut, z detalami godnymi analizy widma emisyjnego).
Gracz: Jak tam nie wejdziemy to nas Mistrz zanudzi!
14. MG: Miasto ma 200x200m i 4.000.000 mieszkancow.
15. MG: Schodzisz po linie i stwierdzasz, ze od pewnego czasu jej nie ma.
16. (Podejrzane drzewo atakuje gracza)
Gracz: Wymuję nóż i wbijam go w drzewo.
MG: Z drzewa bryznęło na ciebie kwasem. Masz spalona twarz, dłonie,
ubranie na tobie zaczyna się powoli rozpadać, czujesz straszny ból...
Gracz (ze stoickim spokojem): A co z nożem?
17. Sesja Vampire The Dark Ages:
G1 (wygrał w kości wszystko co się dało wygrać od wieśniaka łącznie z kołkami od płotu, które niesie ostentacyjnie)
G2: Po ile te kołki?
G1: Jak dla ciebie to za darmo. Tylko nie bierz sobie tego za bardzo do serca...
18. Warhammer
Gracz w ciężkiej kondycji fizycznej po ostatnich przeżyciach zostaje porwany przez wampira,
który po prostu bierze go pod pachę i wynosi z karczmy.
GM: I co robisz?
Gracz: Układam się wygodnie co by mi krzywdy nie zrobił.
Ta sama kampania, spotykamy głównego wampira:
GM (do bardzo powernego gracza): Co robisz?
G: Wyciągam miecz...i kopię sobie grób.
19. Gracze wlasnie zjedli dzika.
MG: No to rzucajcie czy sie najedliscie!
20. MG: ...no i odtwarza wam nagranie z podsluchu i widzicie...
Gracz: Jak to widzimy???
MG: No bo to podsluch wizyjny byl.
21. Gracz: "Odkorkowuje pistolet...!!!"
22. Kwiatek WFRPowy
Pewnego razu...
Krzyk z pokoju, gdzie jeden z bohaterow "poznawal sie" z jakas dziewka z tutejszej wsi obudzil elfke w pokoju nizej. Podchodzi ona do lozka innego bohatera, budzi go i pyta:
- Ej Gerrik, dlaczego on tam tak krzyczy na gorze ?
- Oj, no bo oni sie tam pier... - odpowiada zaspany.
- Aha... - zastanawiajac sie chwile - ...a to dlaczego on krzyczy RATUNKU ?
23. Warhammer:
W niepokojaco zapotworzonej okolicy druzyna znalazla karczme. Opuszczona.
Rozpoczyna sie ostrozna eksploracja. Pusto, pusto... jeden z graczy zaglada do kuchni:
MG: ...straszne... trupy, krew... gospodarz, to chyba jego zona, dziewki kuchenne...
G1: (bez zastanowienia) Luzem, czy w kotlach?
Gracz (ten sam, co wyzej) oglada jakis banalny przedmiot
G: (do siebie) a to sprzedam za 60 zk...
MG: (niedowierzajaco) za ile? Za to mozesz dostac nie wiecej niz 10!
G: A to dlaczego?!
MG: (poprawia sie w fotelu) Posluchaj! Na poczatku byl popyt i podaz...
24. Bardzo popularny dialog:
MG: No i widzicie postać/obraz/coś.
Gr: Ma rogi?
MG: Nie.
Gr: Podejrzane.
25. Mocno poraniona i przetrzebiona druzyna trafia w koncu do karczmy
Aby wydostac sie z przekletego miasta musza wykonac zadanie...
-musicie zabic Licha i jego slugi
-ale jak tego dokonac???On jest bardzo potezny
-nie martwcie sie, jest juz PRAWIE MARTWY
26. MG : Wracacie do wioski i okazuje sie, ze zostala napadnieta. Widzicie zgliszcza....
Gracz [poczatkujacy Elf] : A kto to jest zgliszcz .... ???
Gracz [ten sam] : czy sztylet to to samo co miecz ??
MG : Jedziesz glowna ulica miasta Middenheim .
Gracz [pierwszy raz gra w RPG, ten sam co przedtem]:
To ja ide do kiosku i kupuje Playboy'a
27. Potezny czarodziej po dlugich pertraktacjach wysyla druzyne na pewna bardzo niebezpieczna misje...Na droge zobowiazuje sie ofiarowac kazdemu z graczy jeden przedmiot, na miare swoich skromnych mozliwosci...
CZarodziej (do krasnoluda): no a czego Ty potrzebujesz ??
Krasnolud (zamyslony ): hmmm KAtapulte i kogos do obslugi...
28. Awantura w karczmie, gracz uciekł na piętro.
GM: Biegną na ciebie trzy dziewczyny.
G: To ja się spuszczam przez okno.
(drużyna w śmiech)
G (nieco zdezorientowany): Przy pomocy obu rąk!
29. - Widzialam jak ten facet zastrzelil grzechotnika...
- Z czego?
- Z trzydziestu metrow...
- ?
- Ten facet juz splacil dlug swoj dlug wobec spoleczenstwa w chwili gdy go powiesili...
- A za co?
- Za szyje...
- ?
30. Gracz wchodzi do biblioteki. Podchodzi do bibliotekarza i pyta:
- Przepraszam, czy sa tu jakies ksiazki?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Naviedzony dnia Nie 16:52, 22 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rosom@k
Imperator Administrator
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 10:09, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dobry temat, ale chyba nie będzie bardzo często pisany... za rzadko są jakieś sesje... JA CHCĘ SESJĘ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 12:09, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. I proponuję urzeczywistnić nasz pomysł, aby zrobić sesję na Gadu-Gadu. Ja mogę poprowadzić, no problem. Temat fajny. Co do tego słynnego "podejrzane", to moja ekipa do warhammera (gdzie najczęściej chodzi o odkrycie kto jest mordercą) pojawia się baaardzo często.
Pozdro>>>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Conan 18
MOD - Master Of Disaster
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z maista
|
Wysłany: Sob 13:36, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
chciało by się coś złego na ten temat napisać że jest głupi, ale niestety jest fajny. A w sesjach często jest dużo śmiesznym rzeczy
Moje ulubione są sesje z Mario:
MG
- jest ranek co robisz??
Mario
-Patrze na zegarek
MG
-nie wiesz co to jest
Mario
-zaczynam się zastanawiać co to jest
Albo
MG.
- widzicie drzwi
Gracz 1
-pcham z całej siły
MG
-nic z tego, nic się nie stało
Gracz 2
-kopie je
MG
-nawet się nie poruszyły
Gracz 3
- naciskam klamkę
MG
-drzwi otwierają się
Śmieszne są sesje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Nie 16:50, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
1. System: AD&D
MG stara się jak najpiękniej i jak najbardziej nastrojowo opisać graczom co dzieje się w karczmie.
MG: Wchodzicie do gospody, od razu poczuliście przyjemne ciepło bijące od paleniska,
przy którym smaży się smakowicie wyglądający dzik. Przy stołach ludzie grają właśnie
z krasnoludami w karty, a na specjalnym podium tancerki tańczą w rytm muzyki granej prze
z... Gracze (przerywają MG w pół zdania): Dobra, nie %^@#!$ bo nam się jeść chce...
2. System: AD&D
Inna sytuacja. Gracz rozmawia z pewnym bogatym lordem, który chce go wynająć.
Lord: A więc jak się waść nazywasz ?
Gracz: EE jaaa ? (gracz patrzy na kartę postaci szukając swojego imienia) Anihilator !
Lord: Hmmm, bardzo oryginalnie... A skąd jesteś ?
Gracz do MG: Ty gdzie ja się urodziłem bo nie mam wpisane ? (MG wyjaśnia)
Lord: A twoja profesja ? Czym się zajmujesz ?
Gracz: Jestem dwuklasowcem - Wojownik - złodziej.
Pozostali gracze i MG: (załamują ręce.)
3.System: Czarne Oko
MG rozmawia z graczem, którego postać jest podejrzanie "dopakowna".
MG: Kiedy ty zdążyłeś podnieść sobie te wszystkie umiejętności ???
Gracz: No co, nie są takie znowu wysokie...
MG oglądając kartę postaci: Popatrzmy: Walka Wręcz: 19 - no tak, Bruce Lee, Szable: 20 - Pan Wołodyjowski, Miecze: 19 - wiedzmin Geralt,
Strzelanie z łuku: 19 - Robin Hood strzelał trochę gorzej, Kusze: 20 - Wilhelm Tell x 2, Akrobatyka 21 - lepiej niż Jackie Chan, Bieganie: 18 - Ben Johnson się chowa ... oooooo.... Gotowanie: 2 ?? Czemu tak mało ?
Gracz: Z czegoś musiałem zrezygnować...
4. System: AD&D
Gracz do MG: Nie chce mi się już grać w te twoje przygody z breloczkami
z przywołaniem demona, zielonymi beretami z przyszłości i czarami z Mortal Kombat...
5. System: AD&D
Wpis w karcie jednego z graczy:
Specjalne zdolności: %$*
6. System: AD&D
Gracz: Nazywam się Bo, i nie lubię jak ktoś przekręca moje imię...
7. System: AD&D
Gracz: To ja robię salto w tył, równocześnie wyciągając miecz,
i jeszcze zanim spadnę rzucam w gościa sztyletami 4 razy bo mam specjalizację w tej broni...
8. System: AD&D
Złodziej: Atakuje tego rycerza rapierem...
MG: Kuj, kuj, kuj...
9. System: AD&D
MG do gracza: Ja wiem, że ty grasz mroczno- tajemniczym magiem,
ale mogłeś się chociaż raz odezwać na sesji !
Gracz: A jak zamawiałem stolik w ciemnym kącie ?
10. System: AD&D
Miecz jednego z wojowników: Pogromca Wdów i Sierot - +2 do walki z kobietami, +4 do walki z dziećmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 21:28, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
AAAAAAaHAHAHAHAHA... O FAK!!! Ja PIEPRZE... Buhhahaahah... Tekst "Z czegoś musiałem zrezygnować" - rozwalił mnie do reszty
HAHAHAHHA.. NIe no, nie mogę...
Pragnę dodać, że jeden kolo z mojej ekipy upodobał sobie tekst "Wszystkie drogi śmierdzą do niego". JEst najmłodszy więc mu daruję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Pon 21:36, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Warhammer. W ekipie jest jeden gnom- maniak dynamitów.
MG <do krasnoluda>: Drzwi są odporne na twój topór.
Gnom: podkładam dynamit.
MG: Brawo.
Gnom: Zapalam lont.
MG: Brawo.
Gnom: ?!
MG: Brawo. Gnom zapomniał, że znajdujecie się w krypcie. Dynamit eksplodował. Koniec przygody.
Krasnolud: Brawo.
Gnom: to ja podbiegam i gaszę lont Asmeną.
Wyjaśnienie: Asmena (tak, tak, to byłam niestety ja :/...) była ludzką kobietą- magiem. Nie miała zbytniego szczęścia podczas tej przygody- prawie żaden czar jej nie wychodził. Za którymś razem MG stwierdził, że padłam z wyczerpania.
Tak oto mniej więcej przebiegała sesja dark fantasy ...
(Ale była trzecia w nocy, więc chyba można im wybaczyć )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 9:48, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dark fantasy jest super. Nierozumiem dlaczego wszyscy forumowicze wolą od niego zwykłe fantasy. Dla mnie zagadka najprostszego typu dark fantasy: "kto morduje?" jest znacznie ciekawsza od ratowania świata przed demonem zagłady, ale to już kwestia gustu W każdym razie Warhammer ma super klimat, chociaż nie da się ukryć, że D&D jest systemem bardziej uniwersalnym.
Pozdro>>>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Wto 17:57, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też wolę Dark Fantasy, bo ma w nazwie "dark".
Ja najbardziej lubię zagadki "CO morduje". I może to byc demon zagłady, nie przeszkadza mi to, byleby fajne itemki z niego powypadały
Masz rację, ale ja z założenia bardziej lubię świat Whm niż D&D.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Wto 21:45, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam bardzo, ale na jakiej podstawie szanowny <ksztusi się> Pan Anulorn twierdzi, że wszyscy forumowicze wolą zwykłe fantasy od dark fantasy?! ;>...
Ja tam lubię dark fantasy (i to wcale nie dlatego, że jest "dark" ;P...). Ale wolę grać bez żadnych systemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Wto 21:51, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak się gra bez systemów to trzeba po prostu mieć dobrego MG, potrafiącego improwizować i gotowego do złożenia historii na poczekaniu.
Mroczne jest piękne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Wto 22:32, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No i dobrych graczy. Zresztą- MG nie musi przecież wymyślać scenariusza na poczekaniu- może go ułożyć. Ale ma większą dowolność.
No i gracze. Nie może być sytuacji, w której ktoś wyciąga pięćdziesiąt sztyletów i wali nimi w lisa :/... *
* Nie mówię tu tylko o dark fantasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Śro 16:13, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dobzi gracze zawsze są potrzebni... I tacy co potrafią się wczuć... I żeby klimat był bo przez internet klimat jest równie ważny, co w zwykłym RPG.
No żeby nie było sytuacji: Robię salto w tył nad koniem z przewrotem, wyciągając miecz, strzelając z kuszy i rzucając cztery razy sztyletami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Asmena napisał: |
Nie może być sytuacji, w której ktoś wyciąga pięćdziesiąt sztyletów i wali nimi w lisa :/... *
* Nie mówię tu tylko o dark fantasy. |
Ty tu nie mówisz W OGÓLE o dark fantasy. Ten system (czyli np. WH) jest sto razy bardziej realistyczny od zwykłęgo fantasy. W końcu nie ma sytuacji, że bandę zbójów zabije każdy przeciętny bohater. Tutaj jak zaatakują cię czterej przeciwnicy, to chociaż byłabyś super twarda masz marne szanse na przeżycie. Zresztą sama walka jest ciekawsza, bo jest i parowanie i mnóstwo podobnych fragmentów walki. No i w końcu - cała gra nie polega na walce i ratowaniu świata, ale i myśleniu, dyplomacji i ma genialny KLIMAT.
Pozdrawiam>>>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Śro 20:27, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No i dobrze. Ale jakiś finałowy pojedynek musi byc. Albo chociaż finałowy konflikt. Albo finałowa utarczka.
Taaak! Dyplomacja! I polityka! Polityka rlz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 20:35, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie no spoko. Oto chodzi. Powiem tak. Przygody mojej kumpeli z WH zawsze wygląają tak samo (co nie znaczy, że to źle). Czyli jest seria morderstw, rozwiązywanie zagadki, no i na końcu poradzenie sobie z moredercą. Cóż.. nie chwaląc się, moje przygody są bardziej rozbudowane, ale w te jej mimo wszystko dobrze się gra, bo lubię myśleć, kto zabił i takie tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Śro 20:41, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak ja grałem kiedyś kampanię składającą się z trzech sesji to fabuła była tak poplątana że na końcu to już nawet MG zbytnio nie wiedział kto jest z nami i kto jest przeciwko nam, a na koniec okazało się że nikt nie jest winny i to wszystko było tylko wielkim zbiegiem okoliczności... Bardziej sucharskiego zakończenia w życiu nie widziałem Ale mimo to cała kampania była klimatyczna na maxa
I polityka! Polityka! Kocham politykę na LARPach i RPG!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Śro 22:51, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Eeem... Polityka :/... Tego baaardzo nie lubię :/...
An.- masz rację, akurat wtedy nie mówiłam o d.f..
Walk też nie lubię. Nie jestem w tym zbyt dobra ... Jedynie w cRPG
Zawsze wolałam grać jakiś BN- ów. Moja specjalizacja to roztrzęsione, doprowadzone do paniki i histerii dziecko ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Czw 9:38, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Taaak!!! Polityka! Machinacje dookoła tronu! Usuwanie prawowitych spadkobierców!!! Wkładanie na tron/ważne stanowisko swojego człowieka!! To jest PIĘKNE!!
Mówisz o cRPG w wersji komputerowej? Diablo?
Moje specjalizacje to patetyczny rycerz/fanatyk religijny/skrytobójca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Czw 15:41, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak mogę mówić o cRPG "w wersji komputerowej"?!... Przecież cRPG z definicji JEST komputerowe ;P...
Akurat w Diablo nie grałam. Ale w NN, TES, Divine Divinity,... zawsze jestem wojownikiem ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Czw 19:38, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Eeee... W sumie racja... Miałem na myśli hack&slash
Jaaa... Nie grałaś w Diablo?? Nie słyszałaś tej przejmującej, mrocznej muzyki idealnie dopasowanej do lokacji? Wrzasków torturowanych i jęków umęczonych dusz w 4 Akcie? Przecież to jest trzy czwarte klimatu tej gry!!
A ja zawsze jestem magiem. A w Diablo zawsze byłem... No zgadnijcie! Anulornie ty wiesz na pewno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 17:21, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sam też grałem Nekrosem. Zawsze kręciło mnie to co przywołuje inne stworki, chociaż czarodziejką zaszedłem równie daleko.
Ale ja wiem.. Znam gry bardziej klimatyczne od Diablo. Tam jest ciągła sieka, mało fabuły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Conan 18
MOD - Master Of Disaster
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z maista
|
Wysłany: Śro 10:02, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę że zapominacie do czego służy tan temat :[
Jest walka w ciemnej jaskini (ciemność panuje) walczy we środku krasnolud a przed wyjściem są dwie półelfki.
MG:
- musicie mieć pochodnie by coś widzieć
PE1 (półelf)
- szukam patyka
MG
- znalazłaś
PE1
- jest duży??
MG
- tak
PE1
- rzucam do drugiego półelfa
MG
- trafiłaś ją w głowę
(pare akcji dalej)
pe1
- Krzyczę do krasnoluda by mi dał zapalniczkę
Krasnolud
- nie
.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snooker
Weteran
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z małego; dobrze prosperującego miasteczka, nieopodal Szamotuł
|
Wysłany: Śro 10:11, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A tym krasnoludem, o którym mowa byłem ja - Maladrin, najpotężniejszy z potężnych potężniachów!!!
Dobra była tez akcja przy trumnie wampira, my sobie gadamy i przeszukujemy pomieszczenie, a tu nagle:
MG
-wampir się budzi, PO WOLI, co robicie?
Maladrin
- biorę kame od Romka, albo nie sztylet od Zenka!
MG
-Powtarzam wampir budzi się PO WOLI!
Maladrin
-Modle się do Cuthberta
MG
-PO WOLI!
Maladrin
-Wiem, uciekamy!
MG
-No na reszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow
Superschiz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Sob 18:17, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jak pamięciom siegam ho ho ho temu jeszcze ho ho temu to przypomniała mi sie jedna sytułacja XD
mg: weszliscie do jaskini gdzie czuć siarkę, co robicie
- zapalam świczke XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 18:35, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hahaha.... dobre.
Panowie Conan i Snooker, może tak podzielicie się rezultatem waszej sesji?
Eh... przypomniała mi się pewna piękna sytuacja, gdy przez pół sesji starałem się uzyskać w wiosce kawałek węgla... nie udało mi się XD XD XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Sob 20:00, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Uwaga... Oto kwiatki które poszły na nocnej sesji Warhammera:FR, która zdażyła się absolutnie spontanicznie w naszym namiocie na wycieczce szkolnej. Sesja zaczęła się o godz. 1.00(w nocy ), a skończyła się ok godz. 5.00. Mistrzował: Naviedzony. Anulorn: Thesalijski najemnik- człowiek, Shadow:Assasin- półelf. Teksty może nie są aż tak śmieszne, ale w środku nocy mieliśmy z nich niezłą zwałę...
MG:<wprowadza w nastrój karczmy> ...na dworze jest straszliwy ziąb, lodowaty deszcz siecze po okiennicach przytulnej karczmy. Pijecie dobre wina, jecie smaczne mięsiwo, a ogień płonący na kominku sprawia, że wasze ciała napełniają się przyjemnym ciepłem...
Anulorn:<mina wyrazająca dyskretne zainteresowanie> A dziewki nie napełniają nas przyjemnym ciepłem...?
Anulorn miał się pożegnać ze swoim koniem(klaczą). Szepcze jej do ucha:
"... zawsze byłaś moją przyjaciółką... tak nam było dobrze razem..."
Shadow po jakiejś niebiezpiecznej sytuacji:
"To ja znikam!!"
Shadow kłóci się z ekipą wieśniaków... Nie powtórze tej rozmowy, ale była tak zwałowa, że laliśmy ze śmiechu z niej... Ogólnie chodziło o to, że Shadow coraz bardziej im jechał, a oni coraz bardziej przestawali go lubić i opamiętał się idealniew momencie, w którym już mieli go sklepać
Shadow tłumaczy się skąd ma amulet(zabrał go zabitemu przez niego człowiekowi):
Shadow: Eeee... No... Ten... Tego... Znalazłem go! Na polu leżał! <uśmiech maniaka>
Hrabia Tailles:<łapie go za szmaty> Mów prawdę ścierwo! Skąd masz amulet mojego brata?!
Shadow: To znaczy kupiłem go na bazarze... Na targu takim jednym... <uśmiech psychola>
Ogólnie gadki Pana Maurycego z Anulornem powinny przejść do historii komedii spontanicznych
Ale klimat był i tak niezły... Dzięki Anulornowi za świetną grę i docenienie moich starań, a także Shadowowi, który stworzył całkiem fajna postać, mimo iż ciagle psuła mi fabułę i musiałem trochę naciągać różne rzeczy... Ale było spox! Dzięki chłopaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow
Superschiz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Sob 20:13, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nieeeee no niee jak mogłeś zapomnioeć o kilku moich wyfrafinowanych testach w stylu:
po przedarciu się przed hordy wystraszonych wieśniaków, którzy w finałowym momencie musieli pchać się niewiedzieć czemu przez bramę główną (wyprzedaż w media markt XD), mężny, dzielny, odważny, integligenty, itd. pół elf stanoł i...
"spojrzał z politowaniem na swoją kostę XD
gdy pościg rozwcieczonych i krwiożerczych konnych jeźdźców, muntantów, krzyżówki człowieka z lepiej nie pisać XD ścigął dwóch toważyszy naszego dzielnego półelfa, to najemnik powiedział:
muszę się pozbyć mojego konia XD
(Anulorn, jak będziesz to zredaguj)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Sob 20:21, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ach... Rzeczywiście...
Taaak... Aha i jeszcze Anulorn się pod koniec strasznie zawziął na Shadowa i doprowadził do tego że uznano go za szaleńca(Shadowa oczywiście ).
Shadow uciekł w końcu z komnaty, w której go przetrzymywano...
MG: Biegniesz murem, jesteś bezbronny...
Shadow: Próbuję ukraść strażnikowi broń!
MG: podbigasz do strażnika od tyłu i wyciągasz mu miecz z pochwy...
Wieża. Parter.
Anulorn: Wbiegam na górę!
MG<myślami gdzieś daleko, już trochę niekontaktuje> Po schodach...?
Anulorn: Eeee... A jest inne wyjście?
MG: <rozbudzony całkowicie> Eeee... W zasadzie to nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 20:39, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż... rzeczywiście było sporo jazdy, ale to zrozumiałe na grze o takiej porze.
Przede wszystkim chciałem poprawić kilka tekstów:
<Anulorn> Wyciągam miecz i mierzę nim w niego. Następnie mówię: "jeśli chcesz odejść to najpierw oddasz nam ten amulet!"
<MG do shadowa> Co robisz?
<Shadow> Znikam!
To było jakoś tak
A teraz mój mistrzowki tekst, którego nikt nie napisał:
<Shadow podaje rannej niewiaście miksturę uzdrawiającą>
<Anulorn zrywa się z miejsca i ponownie mierzy mieczem w półelfa> Stój! Jeśli jej to podasz, przysięgam zabiję cię!!!
<Shadow> Daj spokój, to nie trucizna. Gdybym chciał ją zabić zrobiłbym to dawno temu, miałęm mnóśtwo okazji.
<Anulorn opuszcza miecz> ...Słusznie
Sesja była bardzo ogólnie bardzo fajna. Szczególnie zaskoczył mnie Naviedzony. Dobrze mistrzowałeś, był tylko luki w fabule oraz słaba zachęa dla graczy. Na pełnometrażowej sesji nigdy bym tej kobiecie nie pomógł, będąc bogatym najemnikiem. Wydałbym ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Sob 21:31, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Jak się słusznie wyraziłeś: cokolwiek byś nie powiedział o 4 nad ranem to i tak będzie zwałowe
Nom... Ja już też nie pamiętałem wszystkich... A z tym "słusznie" powiedzianym światnym tonem, zaskoczonego człowieka było na serio dobre...
Najprawdopodobniej postarałbym się jeszcze bardziej, ale miałem mało czasu, po za tym nie zamknąłem dwóch wątków, bo o nich po prosatu zapomniałem ale jeszcze może kiedyś je dokończę... ;]
Oczywiście, że byś tak zrobił, sam bym tak zrobił Ale motywacja musiała być jakakolwiek... I Świetne były twoje reakcje np. jak Hrabia wszedł do karczmy żeby z tobą pogadać... Genialnie to odegrałeś... Za to półelf był wnerwiający, ale też miał swój klimat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Sob 21:49, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ano.. takie prawo zmęczenia.
Taaak... tylko nie wiem czy wszystcy zrozumieją tę sytuację. To trzeba usłyszeć.
Luz.. było bardzo dobrze. Jak na 2 sesje w życiu powiedziałbym zawodowo
Dziękuję za uznanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Sob 22:08, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nom... A podobno najlepsze sesje są te nocne... Ale to nieprawda... Najlepsze sesje są od wieczora do nocy, a nie od nocy do późniejszej nocy
Dokładnie... Żaden tekst pisany nie odda w pełni tej wypowiedzi
Heh... Dzienx...
Nie ma sprawy... Trzymałeś fabułę w kupie, bo jakbyś jeszcze ty próbował zabijać każdego kogo byś zobaczył to chyba bym się powiesił na lince os namiotu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow
Superschiz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Nie 22:24, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Naviedzony nie przesadzaj XD przecież w akcie łaski oszczędziłem karczmarza, pachołka, Marcina, ową laske i całe miasto nie wspominając o mistrzu gry XDXD
a poztym był jeszcze jeden komizm sytułacji jak ucziekłem z zamku marcin wbiegł do niego a następnie odwrotnie XD
Szczerze wy też minie wnerwiliście na początku jak przez pół godziny nablijaliście się z Slanna, jak ja chciałem grać więc zrobiłem wam w zamin kilka wiks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naviedzony
Imperator Superschizy
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Z pustyń Khemrii...
|
Wysłany: Nie 22:30, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No to dobrze... ;] A tak czekałem, kiedy kogoś będziesz próbował zabić i ci nie wyjdzie
Taaaaak... To też było piękne...
Anulorn wbiega do zamku.
Shadow ucieka z zamku.
Anulorn ucieka z zamku.
Shadow wbiega do zamku.
Anulorn wbiega do zamku.
Shadow ucieka z zamku.
Oboje wpadają na siebie w korytarzu.
Łoooo... Zwały ze Slaana też były boskie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 13:07, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nom, ale grało się bardzo fajnie. Tylko jak ja będę prowadził kampanię to nie pozwalę na takie zwały. Tworzę moją wielką kampanię od kilku miesięcy i nie pozwolę, aby ktoś zepsuł mi tam klimat. Co prawa zacząłem ją robić dla mojej pierwszej drużyny warhamca, ale oni wiedzą, że tego nie lubię, gdy ktoś robi zwały na moich sesjach
Wiesz Shadow wszystko ok, ale nie możesz udawać Wiedźmina początkującą postacią. Warhammer to czasy w których czasem musisz się przed kimś ukorzyć, a nie wyśmiewać go, gdy ten przykłąda ci nóż do gardła. (inaczej na moją kampanię proponuję ci przynieść ze trzy gotowe postaci )
Pozdrawiam>>>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow
Superschiz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Pon 15:34, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Anulorn: wiesz a kto powiedział że chce grać wiedzminem (: z tego co mi sie wydawało to mówiłem ze intersuję mnie elf łucznik/łowaca itd. muszę jeszcze przejrzeć podręcznik z postaciami (: Szczerze, jak wy niebędziecie odwalać żadnych wiks to i ja niebędę (: a myślę że raczej wystraczy mi jedna postać (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No ale zgrywałeś wiedźmina. Zero strachu, emocji. Najchętniej każdemu parsknąłbyś w twarz i "zniknął" NIe mówić takich rzeczy jak "A co mi tam... to tylko postać!". Musisz zrozumieć, że w grze to ty jesteś postacią i nie możesz nie baczyć na niebezpieczeństwo, bo nie boisz się stracić postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow
Superschiz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Pon 19:10, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Szczerze to trzeba na poczatku gry wyjaśnić czy robimy zwały czy gramy powarzenie, bo jak już wcześniej NAPISAŁEM wkurzyliście mnie jak przez piersze pół godziny mieliście zwałke z Slaana - szpiega wśród Hobbitów XDXD niemówię że niebyło to zabawne lecz trochę mnie zirytowało Przepraszam ale powiedziałem " to tylko gra" a nie postać poztym chciałbym jeszcze zauważyć iż chciało mi się strasznie spać wiec chciałem zakonczyc grę jak najszybciej, więc to stwierdzenie było moją wewnętrzną rozterką czy walczyć z szlachetną chęcią snu czy grać dalej, nieprzecze że nie raz zachowałem się troche po geraltówsku, lecz to niewynikało z tego że moim największym marzeniem jest "zneutralizowanie" wszystkiego co się rusza. Marcienie sam się pytałeś na poczatku gry czy masz uważać na swoją postać czy iść na całość Wiem, że w grze to ja jestem postacią, bo już ho ho ho ho ho i jeszcze ho ho ho itd grałem w "warhammera" XD ale słowowo harcerza ]:-> Poprawię się XDXDXD, dobra a tak poważnie postram się wczuć w klimacik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 19:58, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To miło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosom@k
Imperator Administrator
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 22:25, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe... To teraz ja coś zapodam (Anulorn, jednak będę mógł siedziec ilekolwiek czasu na tej sesji):
(Mój ulubiony motyw belki):
-Ok, stoisz na magicznie wiszącej nad kraterem pełnym lawy belce, wraz ze swoimi kompanami. Sypnąłeś proszkiem we wszystkie strony wokół belki i rozsypał się zawisając w czterech miejscach w powietrzu. Co robisz?
-Wybieram pierwszą drogę, tą do różowych drzwi.
-Ok, idziesz, nagle słyszysz "poczekaj! tam może byc pułapka". To Elloinn, łotrka z twojej drużyny.
-Czekam na nią.
-Nie wykryła pułapki.... i przeszedłeś bezpiecznie.
<Nie udało mu się otworzyć tych drzwi>
-Wracam na belkę. Idę do żółtych drzwi.
-Słyszysz "Poczekaj..."
-mówię "dobra, sprawdź czy nie ma pułapki".
-Sprawdza... Nie ma.
-podchodze do drzwi.
-niestety, to tylko rysunek drzwi.
-wracam na belkę, idę do zielonych drzwi.
-Słyszysz...
-Dobra, niech sprawdzi tą pułapkę i już się nie odzywa!
-Sprawdza... Nie ma.
-No to idę i chwytam za klamkę...
-Ok... Nie ma klamki.
-A co jest?
-Uchwyt.
-Chwytam za uchwyt i pcham.
-Nie udaje ci się otworzyć drzwi.
-No to daję z kopa.
-Nie udaje ci się otworzyć. Przychodzi Xeos, kapłan z twojej drużyny. mówi: "Może tak..." i ciągnie za drzwi. Otwierają się. Widzisz schowek na miotły dla sprzątaczki.
- Wracam wkurzony na belkę i idę w stronę ostatnich, niebieskich drzwi. PRZECHODZĘ PRZEZ MOSTEK i otwieram drzwi.
-Po drodze była pułapka. Giniesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulorn10
Imperator Administrator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 18:51, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe.. no ładne. Najlepsze jest "łotrka"
O co ci chodzi z tym "ilekroć czasu" ? Mówisz o sesji warhamca czy chatowej? Bo jakoś nie mogę się domyślić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|